Strona główna | Linki | Katalog | Ogłoszenia | PTGEM | Subskrybcja | Ustaw startową | Do ulubionych | Poleć znajomym | Zaloguj się   
Złotnictwo
Dziedzictwo
Bursztyn
Informacje
Innowacje
Nauka
Organizacje
Prezentacje
Relacje
Technika
Technologie
Trendy

Aktualny numer
Szukaj w serwisie

Augsburski świat srebra
Jolanta Antecka
Wykupienie w XV wieku przez augsburskie domy bankiersko-handlowe udziałów w wydobyciu srebra w Tyrolu zapoczątkowało rozwój sztuki złotniczej w mieście słynącym dotąd z sukiennictwa. Przez parę następnych stuleci znak miasta Augsburga – szyszka pinii – był gwarantem odpowiedniej próby srebra, a znaki imienne warsztatów poświadczeniem jakości roboty złotniczej.
Ostatnio można zaobserwować wzrost zainteresowania starymi srebrami z Augsburga, czego wyrazem były niedawne

dzban i misa Augsburg, około 1600; srebro repusowane, kute, złocone. Własność Archidiecezji Wrocławskiej

ystawy w Bayerisches Nationalmuseum w Monachium (srebra dworskie) i w muzeum w Antwerpii (augsburskie srebra zachowane w Belgii). Kolejną w Europie wystawę, „Świat ze srebra. Złotnictwo augsburskie od XVI do XIX wieku w polskich zbiorach”, przygotowało Muzeum Narodowe w Krakowie. To pierwsza w dziejach muzealnictwa polskiego próba zebrania rozproszonych sreber z Augsburga i przedstawienia ich na wystawie monograficznej z czytelną myślą przewodnią.
 
Oblicza się, że w zbiorach polskich znajduje się około 500 sztuk wyrobów augsburskich pochodzących z czterech stuleci. Na krakowskiej wystawie znalazło się ponad 300 najcenniejszych udostępnionych przez 75 właścicieli – muzea państwowe i kościelne, zgromadzenia zakonne, w niewielkiej liczbie przez prywatnych kolekcjonerów.
Ołtarz i kredens usytuowane na osi ekspozycji wyznaczają symbolicznie dwa kierunki odbioru (a zatem i wyrobu) sreber augsburskich: dwór i kościół. W wieku XVII i XVIII srebra augsburskie, całkowicie lub częściowo złocone, stanowiły ważną część wystroju polskich kościołów. Dzieła wytwarzane z myślą o odbiorcach z krajów katolickich (wśród których ówczesna Polska była jednym z naj-większych), powstawały w znakomitych warsztatach złotniczych: Michaela Maira, Johanna Ignaza Onnesorga, Johanna Andreasa Thelota, miały wysoką klasę artystyczną, imponowały bogactwem dekoracji z emalii i kamieni jubilerskich. Kupowane przez rodzinę królewską i rody magnackie bezpośrednio u twórców, stanowiły później dary wotywne bądź okazjonalne dla kościołów. Inne, skromniejsze, zdobione tylko trybowaniem (charakterystycznym dla Augsburga i zawsze mistrzowskim), trafiały do Polski za pośrednictwem kupców. Naczynia liturgiczne stanowią dużą i ważną część krakowskiej wystawy, umożliwiającą prześledzenie możliwości augsburskich mistrzów. W tej części ekspozycji znajduje się także jedno z najwybitniejszych dzieł złotnictwa augsburskiego w polskich zbiorach: ołtarzyk pałacowy autorstwa Thelota, przechowywany w skarbcu wawelskim.

Kabinecik, Augsburg, 1595-1600(?), uzupełnienia XIXw, elementy dekoracji złotniczej Boas Urlich, derwno, okleina hebanowa, elementy dekoracji srebrnej odlewane i częściowo złocone. Własność Fundacji Książąt Czartoryskich przy Muzeum Narodowym w Krakowie

Żadna z zastaw stołowych zamawianych w Augsburgu przez kolejne dwory królewskie i przez możnych panów polskich nie dotrwała do naszych czasów w komplecie. Na wystawie udało się jednak zgromadzić zbiór pokazujący jeżeli nie wszystkie, to niemal wszystkie typy naczyń sprowadzanych z Augsburga: od tac, talerzy, dzbanów i nalewek, kufli po sztućce, naczynia kredensowe – dekoracyjne i stołowe, pełniące funkcje użytkowe. Tu także można zobaczyć meble dekorowane srebrem, srebrne oprawy flasz ze szlachetnego szkła, puzderka i puszki, przykłady kompletów do pisania.
Oprócz zgromadzenia „korpusu dzieł” złotnictwa augsburskiego, będącego źródłem informacji dla badaczy tematu i przyjemności dla oka każdego widza, intencją autorów wystawy było pokazanie dróg, jakimi przemieszczały się dzieła w Europie czterech stuleci , jak wędrowali rzemieślnicy, (co najmniej kilku mistrzów z Augsburga działało okresowo w Polsce), jak augsburskie złotnictwo wpisywało się w polskie, i nie tylko polskie, warsztaty. Pokazano na kilkunastu przykładach zarówno twórcze rozwijanie osiągnięć Augsburga (m.in. monstrancja promienista anonimowego artysty z XVII-wiecznej Małopolski), jak i nie zawsze doskonałe imitowanie augsburskich wzorów.
 
Wystawie krakowskiej, czynnej do 11 lipca w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego, towarzyszy ilustrowany  przewodnik. W przygotowaniu jest pełny katalog.

[ drukuj ]


Źródło wiadomości:




Wydawca    Redakcja    Prenumerata    Reklama    Pomoc    Polityka prywatności    
Wszelkie prawa zastrzeżone.