Strona główna | Linki | Katalog | Ogłoszenia | PTGEM | Subskrybcja | Ustaw startową | Do ulubionych | Poleć znajomym | Zaloguj się   
Aktualności
Informacje
Prawo
Trendy
Stowarzyszenia

Aktualny numer
Szukaj w serwisie

Zniewalający Blask Kryształów
Jagoda Komorowska
Ekspansję kryształów, opanowujących każdy niemal z elementów naszego ubioru, wnętrz mieszkań i innych użytkowych osobliwości – nazwałabym jedną z największych rewolucji w modzie XX i XXI wieku. Po karierze teksasu, który zawojował od ponad półtora wieku świat, jest to największa i jedyna tak konsekwentnie wkraczająca w nasze życie rewolucja. Zmieniła ona nie tylko nasz sposób myślenia, ale sprawiła odrzucenie kanonów i stworzenie nowego savoir-vivru mody.
  Towarzyszące nam błyszczące kryształy, miały jeszcze do niedawna prawo lśnić na palcach, koliach czy balowych kreacjach, mogły zdobić sufity w prywatnych salonach, wnętrzach kościołów lub pałaców, ale doprawdy nikomu chyba się nie, śniło by ten zniewalający blask mógł zostać przeniesiony pod strzechy i czarować nas od rana do wieczora.
   Kiedy przed kilkunastoma laty, na zaproszenie Włoskiej Izby Gospodarczej, zwiedzałam fabryki obuwia pod Mediolanem, przeżyłam dość duży szok na widok lśniących diamentowym blaskiem trepów. Czerwona góra, wykonana z miękkiej skorki, umieszczona na drewnianej podeszwie, ozdobiona masą migocących, kryształowych kamieni, zaprojektowana przez Yves Saint Laureata sprawiła, że zrozumiałam w sposób jednoznaczny, iż kryształ dostępny i bliski stanie się wszystkim, niezależnie od statusu społecznego i że należy jak najszybciej zerwać ze stereotypami.
   Rewolucję tę zawdzięczamy firmie, wywodzącej się z małej tyrolskiej wioski Wattens z Austrii. Właśnie tam, w 1895 roku Daniel Swarovski, czeski naukowiec, wynalazł maszynę do cięcia i szlifowania kryształów, dzięki której od 115 lat rodzą się kryształy jedne piękniejsze od drugich. Tradycje te właśnie w Wattens podtrzymuje już czwarta, a nawet piąta, generacja spadkobierców, zatrudniając 22 000 pracowników w ponad 120 krajach. Działalność tej gigantycznej firmy wyodrębnia jakby dwa zasadnicze działy: kryształy do kreowania mody CRYSTALLIZEDтм Swarovski Elements i do produkcji przemysłowej STRASSR SwarovskiR.
   W efekcie duch artystycznej fantazji firmy Swarovski kuszącej dodatkami, biżuterią i artykułami wyposażenia wnętrz można zobaczyć i kupić w ponad 1300 sklepach, w stolicach światowej mody, a kolekcję luksusowych dodatków określa coraz częściej znak rozpoznawczy Haute Couture. Pomysły, które tu się znajdują naznaczone są wyjątkowym piętnem fantazji, zdecydowanie innej od konwencjonalnych ubiorów, które nas otaczają. Błyskotliwe w szczegółach, kreatywne w koncepcji, odnoszą wielki sukces na całym świecie.
   W ostatnich latach, podczas paryskich targów Pret a Porter na terenach Porte de Versailles - obok pawilonu biżuterii zwanego Eclat de Mode usytuowany jest pawilon, do którego miłośników swojej twórczości zaprasza firma Swarovski. Znajdują się w nim kuszące swym ciekawym rozwiązaniem dodatki i ubiory, które chciałaby w swojej garderobie posiadać każda elegantka, lubiąca błyszczeć dokładnie i w przenośni. Nic dziwnego, bo znajdują się tu unikatowe wzory: torebek, rękawiczek, biżuterii, butów, bielizny, kostiumów kąpielowych, okularów, odzieży sportowej i niezapomnianych kreacji wieczorowych. Często są to dzieła zaliczane do Haute Couture projektowane przez najznakomitszych twórców świata. Już od początku swojego istnienia, od przełomu stuleci firma zapraszała do współpracy takie znakomitości, jak: Chanel, Elsę Schiaparelli i Chrystiana Diora. Obecnie Swarovski nadal podtrzymuje wielkie tradycje i Yves Saint Laurent, Armani, Versace, Gucci, Prada czy Vivien Westwood prześcigają się w niepowtarzalnych kreacjach. Dzięki temu oglądając np. sukienkę usłaną diamentowymi kryształkami, omotaną zgrzebnym sznurkiem projektu Vivien Westwood czy nowe wersje najsławniejszych sukien Marleny Dietrich lub Marylin Monroe zainspirować się mogą i obudzić ducha twórczego najbardziej leniwe umysły. Można się tu do woli sycić unikatowym pięknem i doładowywać swą energię do następnych targów. Cieszy, że również spotkać tu można nazwiska polskich projektantów, np. młodego Marka Wójcickiego, który kończył w Paryżu Liceum Sztuk Plastycznych, ale pracował już z Ungaro, Lacroix czy Thierry Mugler.
   Dla uczczenia stulecia wynalazku w 1995 roku w Wattens otwarte zostało muzeum kryształów. Wielu zwolenników tego kamienia z całego świata zrzeszyło się i utworzyło stowarzyszenie kolekcjonerów kryształów, które skupia obecnie już ponad 400 tys. członków.
   Swarovski ze swojego biznesu w znaczącej części uczynił sztukę - sztukę kreowania mody. Narzuca nam i jednocześnie podrzuca nowe pomysły, które choć w pierwszej chwili często bulwersują i wywołują sprzeciw, to przecież szybko zostają zaakceptowane i schodząc z piedestałów sceny, zmieniają wygląd ulic, miejsc pracy czy zabaw. Jeszcze nie tak dawno nawet niebroniące się przed awangardowymi ubiorami gwiazdy nie chciały nosić trepów, japonek, kaloszy, Tshertow czy bielizny z lśniącymi na nich kryształkami. Nie do pomyślenia było tym bardziej afiszowanie się z błyszczącymi dekoracjami w godzinach rannych. Okazało się, że to, na co kiedyś tradycja nie pozwalała, a więc na błysk poranny też, stało się już zwyczajnością.
   Moda jak słusznie twierdziła Chanel jest wtedy - kiedy wkracza na ulice. Swarovskiemu się to udało i należy go za to pochwalić, tym bardziej, że tak rzadko wzajemnie zdobywamy się na gest miłych, szczerych wyznań i docenienie sukcesu konkurencji.
   Toteż, jeśli nawet pomysły rodem z Wattens czasem trącą kiczem, to pewnie dzieje się tak dlatego, że kicz obecnie ma równorzędne prawo istnienia w modzie, i że są klienci, którzy nim nie gardzą. Prawo równorzędnego kontrastu istnieje równolegle w modzie od lat.
   Dlatego też najbardziej połyskliwie udekorowane ubiory Lady GaGa koegzystują jednocześnie z minimalistyczną klasyką Victorii Beckham.
   Zaspokoić wszystkie gusta nie jest łatwo Najważniejsze jest jednak to, że znaczna część kobiet kupuje Swarovskiego nie tylko na jakąś szczególną okazję lub dla mody, kupuje go po prostu z czystej przyjemności

[ drukuj ]


Źródło wiadomości:
3(13)




Wydawca    Redakcja    Prenumerata    Reklama    Pomoc    Polityka prywatności    
Wszelkie prawa zastrzeżone.