Strona główna | Linki | Katalog | Ogłoszenia | PTGEM | Subskrybcja | Ustaw startową | Do ulubionych | Poleć znajomym | Zaloguj się   
Aktualności
Informacje
Prawo
Trendy
Stowarzyszenia

Aktualny numer
Szukaj w serwisie

Diament z kodem genetycznym
Tomasz Sobczak
Od kilku lat rosyjskie firmy produkują hodowane diamenty z kodem genetycznym. „Źródłem” kodu są ludzkie włosy (na specjalne życzenie także sierść zwierząt). W folderach reklamowych firmy zachęcają do zamawiania tego rodzaju diamentów, podkreślając przy tym ich szczególny walor – cenność i piękno połączone z „częścią duszy i ciała” właściciela włosów.

Jednocześnie sugerują, że każdy kto jest osobą wrażliwą na piękno, lubi luksusowe przedmioty i pragnie aby pamięć o nim lub jego najbliższych trwała wiecznie, powinien taki diament posiadać. Jest to bowiem kamień-klejnot w którym zawarty jest unikalny kod, który może być przekazywany z pokolenia na pokolenie jako cenna pamiątka. Jego niepowtarzalność polega na tym, że przypomina osobę bliską lub kochaną oraz łączące je wzajemne uczucia, przywiązanie czy miłość.
Firma wyjaśnia dlaczego właśnie włosy są „źródłem” kodu oraz dlaczego zostały one skojarzone z diamentem. Wiadomo, że włosy zawierają szczególny i niepowtarzalny kod każdego osobnika – człowieka lub zwierzęcia, który jest tak unikalny jak linie papilarne, zaś diamenty to kamienie wyjątkowe, które ujawniają swoje magiczne właściwości wówczas gdy są ofiarowane osobie szczególnie wyróżnianej. Wprowadzając do diamentu kod takiej osoby, pomiędzy darczyńcą a obdarowanym związki uczuciowe stają się silniejsze i bardziej trwałe. Z czasem trwałość ta pogłębia się stając się najdoskonalszym zabezpieczeniem przed niedoskonałością pamięci o kruchości istnienia i przemijaniu.

      
Znaczenie włosów w kulturze światowej

Włosy to nitkowate, elastyczne, rogowe wytwory naskórka ssaków. Złożone są z zagłębionego w skórze korzenia, którego początkową część tworzy cebulka włosa, oraz z wystającego ponad skórę trzonu włosa.
Od niepamiętnych czasów włosy stanowiły i stanowią jedną z najwspanialszych naturalnych ozdób człowieka. Lśniące i gęste włosy, z ich unikalnym blaskiem, falujące lub proste, od wieków wyróżniały i podkreślały urodę i indywidualizm każdej osoby; zawsze były symbolem zdrowia, a nawet powodzenia, szczęścia i miłości.
Włosy są też w wielu religiach przedmiotem kultu, głównie z racji ich nadzwyczajnych, wręcz cudownych właściwości, zwłaszcza siły, potęgi i niezwyciężoności. Przykładem może być postać Samson, biblijnego bohatera wojny Izraelitów z Filistynami. Ten obdarzony przez Boga nadzwyczajną siłą antyczny Herkules utracił swą siłę, gdy podstępna kochanka Dallila, namówiona przez Filistynów obcięła mu włosy. Stał się zwykłym człowiekiem, bezwolnym i bezbronnym jak dziecko. Dzięki temu został schwytany, oślepiony i wtrącony do lochu. Jednak prześladowcy nie przewidzieli, że włosy Samsona szybko odrosną, i gdy przyprowadzili go do świątyni Dagona w Gazie na ostateczne pohańbienie, tenże przewracając słupy podtrzymujące dach świątyni zniszczył ją, grzebiąc pod jej gruzami siebie i prześladowców.
W wielu religiach panuje też wiara, że włosy pozwalają zachować więź duchową ich właścicielem nawet na odległość. Tym należy tłumaczyć dość powszechną tradycję przechowywania kosmyka włosów ukochanej osoby w ozdobnych medalionach noszonych na piersi blisko serca.
Podobny zwyczaj związany jest z przechowywaniem pierwszych włosów niemowlęcia, traktowanych nie tylko jako rodzinna pamiątka, ale w przekonaniu, że włosy te pozwalają zachować i pamięć i część duszy dziecka.
W kulturze Dalekiego Wschodu panuje przekonanie, że bujne włosy pomagają mężczyznom w rozwoju duchowym, aktywności zawodowej, nauce i sztuce, umożliwiają podejmowanie szybkich, trafnych i mądrych decyzje, a przede wszystkim sprzyjają zdolności logicznego myślenia.
Dla sympatyków kosmologii (także badaczy UFO) włosy ludzkie stanowią pewien rodzaj anten pozwalających ludziom odbierać energię kosmiczną i wymieniać informacje z otaczającym nas światem zewnętrznym. Nitkowa struktura włosów działa jak falowody stosowane w telekomunikacji, umożliwiając przesyłanie energię o wysokiej częstotliwości bez jakichkolwiek strat.
Tyle mitologia, religia i nauka. Gdzie leżą granice fikcji a gdzie prawdy? Czy myśliciele, mędrcy, wielcy wodzowie, artyści, twórcy i zakonnicy noszą długie włosy i brody tylko z lenistwa przed goleniem? A może rację miał stale nieogolony, wielki kompozytor niemiecki Ludwig van Beethoven gdy powiedział, że golenie okrada go z twórczego geniuszu.

Technologia produkcji „diamentów duszy”

Ludzkie włosy zawierają ok. 38 pierwiastków śladowych. Ich liczba i procentowa zawartość jest cechą charakterystyczną i unikalną każdego człowieka. W laboratorium opracowano i zastosowano specjalną metodę ich preparacji, pozwalającą na ich identyfikację oraz na dokładną analizę chemiczną. Proces preparacji włosów zachodzi w temperaturze 550oC i ma na celu usunięcie wody oraz rozkład wielocząsteczkowych białek (protein) budujących włosy. Skład chemiczny części włosów określa się metodą analizy spektralnej, a pozostałą część rozdrabnia i miesza się z czystym grafitem. Wszystkie badania składu chemicznego próbek włosów, grafitu i domieszek (katalizatorów) są wykonywane, dokumentowane i certyfikowane w laboratorium analitycznym Instytutu Chemii Nieorganicznej Syberyjskiego Oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk. Komplet wyników badań jest chroniony tajemnicą i jest dostępny wyłącznie zleceniodawcy.
Po zakończeniu badań spreparowane włosy, grafit, markery chemiczne i katalizatory, w postaci niklu i żelaza, poddaje się pod dużym ciśnieniem kompresji i umieszcza jako materiał wyjściowy wraz z zarodkiem w komorze krystalizacyjnej. Do czasu uzyskania w niej odpowiednio wysokiego ciśnienia i temperatury następuje powolne rozpuszczanie włosów w topnikach (katalizatorach), a z powstałej płynnej mieszaniny zaczyna krystalizować diament.
Po zakończeniu procesu wzrostu monokryształu diamentu jego skład chemiczny jest ponownie badany metodą spektroskopii masowej w celu określenia zawartości poszczególnych pierwiastków śladowych, a także proporcji pomiędzy pierwiastkami śladowymi a domieszkami. Analizy chemiczne wykonywane są w pobliżu zarodka surowego diamentu. Podczas badań spektroskopowych na powierzchni kryształu diamentu powstają niewielkie zagłębienia (tzw. kratery), które są wynikiem bombardowania jego powierzchni wiązką jonów (wiązka laserowa) o mocy rzędu kilku keV. Produkowane przez firmę kryształy są na tyle duże (ok. 1,00-1,50 ct), że dalszym badaniom i obróbce poddaje się jedynie część monokryształu wyciętą z jego środka. Zabieg taki pozwala na uzyskanie diamentów o okrągłym szlifie brylantowym i masie do ok. 0,35-0,70 ct. W wyciętym elemencie diamentu surowego znajduje się największa koncentracja domieszek pierwiastków śladowych obecnych we włosach właściciela, tak charakterystycznych włosów jak linie papilarne. Dlatego też porównanie składu chemicznego włosów, stosowanych domieszek oraz specjalnych markerów chemicznych ze składem chemicznym otrzymanego diamentu daje klientowi 100% pewność, że został on wyhodowany z jego włosów.
Hodowane diamenty mają barwę miodowożółtą, jednak może ona być, w wyniku termicznej obróbki, procesu poprawiania metodą HPHT lub obróbki kombinowanej, zmieniona na barwę żółtą, zielonkawożółtą, różową lub czerwoną. Po zmianie barwy diament jest szlifowany według życzenia klienta. Firma dopuszcza wybór dowolnego rodzaju szlifu brylantowego lub jego modyfikacji. Gotowy i oszlifowany diament jest wysyłany do Syberyjskiego Centrum Gemmologii Syberyjskiego Oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk w celu wystawienia certyfikatu określającego jego skład chemiczny (przez porównanie z próbkami włosów) oraz parametry jakościowe kamienia – barwę, czystość, masę, proporcje i jakość szlifu. Zamawiający oprócz certyfikatu otrzymuje wraz z oszlifowanym diamentem również wszystkie pozostałe składniki (materiały), które nie zostały zużyte w procesie hodowli diamentu (włosy, grafit, katalizatory) oraz części kryształu pozostałe po jego pocięciu.
Od tej pory tak oszlifowany diament będzie nazywany Twoim Osobistym Diamentem (TOD) (ang. Your Personal Diamond (YPD)).

Certyfikat

Każdy indywidualnie hodowany z włosów klienta kryształ diamentu ma certyfikat. Na certyfikacie umieszczony jest kod identyfikacyjny (ID-code) zawierający hasło, które pozwala na dostęp do elektronicznego banku danych, gdzie przechowywane są wszelkie informacje na temat Twojego Osobistego Diamentu. Poza kodem certyfikat zawiera dodatkowo informacje na temat procesu produkcji diamentu, jego składu chemicznego oraz parametrów oszlifowanego kamienia. Zestawienie tych informacji przechowywanych w elektronicznym archiwum producenta daje klientowi 100% pewność, że otrzymany diament został wyhodowany z jego włosów. Do zarchiwizowanych szczegółowych danych technicznych hodowanego diamentu należą:
1) charakterystyka oszlifowanego diamentu – podana jest forma szlifu, masa, czystość, barwa, średnica i wysokość całkowita kamienia.
2) proporcje oszlifowanego diamentu – proporcje szlifu odnoszą się do okrągłego szlifu brylantowego. Określają wielkość tafli, wysokość korony, wysokość pawilonu, grubość rondysty i wielkość koletu. Wszystkie wartości podane są w procentach w stosunku do średnicy rondysty (pas rozgraniczający część górną kamienia od części dolnej) przyjmowanej za 100.
3) charakterystyka monokryształu diamentu – obejmuje pełne informacje dotyczące parametrów wzrostu kryształu oraz charakterystykę diamentu przed procesem szlifowania, w tym także informacje dotyczące procesu zmiany barwy. Procesowi zmiany barwy poddany jest tylko część diamentu wycięta ze środkowej części wyhodowanego kryształu, co pozwala uniknąć pęknięć powstających zawsze podczas procesu wygrzewania i/lub naświetlania kryształów których masa przekracza ok. 0,50 ct. Do certyfikatu dołączona jest pozostała część odciętego kryształu diamentu aby klient mógł porównać jego barwę przed i po procesie jej poprawiania.
4) wyniki analizy chemicznej włosów – podana jest zawartość pierwiastków śladowych w hodowanych diamencie. Koncentracja pierwiastków jest określana w stosunku do zawartości ołowiu przyjmowanej za 1, który znajduje się we wszystkich ludzkich włosach niezależnie od miejsca zamieszkania lub rasy. Wszystkie katalizatory, domieszki lub komponenty stosowane podczas procesu wzrostu diamentu, takie jak żelazo, nikiel czy grafit, są najwyższej czystości, a ich próbki są przechowywane jako wzorce w laboratorium producenta. Dokładność analizy chemicznej wynosi 10-8% (0,00000001%), co eliminuje ewentualną pomyłkę w określeniu składu chemicznego badanych włosów. Tak dokładne określenie zawartości pierwiastków śladowych jest gwarancją dla klienta, że diament został wyhodowany z jego włosów.
5) dane dotyczące domieszek – w trakcie trwania procesu wzrostu diamentu dodawane są do materiału krystalizacyjnego określone domieszki oraz markery chemiczne pozwalające w późniejszym czasie na jego bardzo szybką i jednoznaczną identyfikację. Metoda domieszkowania jest objęta tajemnicą handlową i stanowi dodatkowe zabezpieczenie dla producenta w przypadku ewentualnych wątpliwości klienta co do pochodzenia wyhodowanego diamentu lub sporów prawnych.

„Diament pamięci”

Podobnie jak w przypadku „diamentu duszy”, wytwarzanych z włosów ludzkich lub sierści zwierząt, znane jest wytwarzanie diamentów z prochów zmarłych, zwanych „diamentem pamięci”.
Wielu osobom nie wystarcza stojąca w domu urna z prochami ukochanej osoby. Potrzebują pamiątki, którą mogą nosić przy sobie. Taką właśnie pamiątką, a jednocześnie piękną ozdobą, jest biżuteria z diamentem wytworzonym z prochów zmarłych. Ich rodziny mogą sobie zażyczyć diamentu o praktycznie dowolnej barwie oraz formie i kształcie szlifu. Wielkość kamieni waha się od ćwierć do ponad jednego karata. Na przykład w Stanach Zjednoczonych na taką formę uczczenia pamięci zmarłych decyduje się ok. 5% wszystkich rodzin, które wybierają kremację bliskich zmarłych.
Proces wytwarzania „diamentu pamięci” jest bardzo podobny do procesu wytwarzania „diamentu duszy”. Po kremacji ciała część prochów wraz z odpisem aktu zgonu zmarłego wysyłane są do amerykańskiej firmy LifeGem, gdzie z prochów pozyskuje się węgiel, a następnie w specjalnej komorze krystalizacyjnej przekształca go w diament. Wyhodowany kryształ diamentu jest później szlifowany i oprawiany w biżuterii. Cały proces trwa kilka miesięcy, a zleceniodawca może wszystko obserwować w internecie. Przy składaniu zamówienia dostaje kodowany adres internetowy z loginem i hasłem, aby tylko on mógł śledzić, co dzieje się z prochami bliskiej osoby. W zależności od wielkości diamentu, rodzaju szlifu i oprawy koszt usługi w Polsce wynosi od 3 do 20 tys. euro, natomiast w USA od 6 do 12 tys. dolarów.
W Polsce „diamenty pamięci” budzą wiele kontrowersji natury prawnej, moralnej i etycznej. Przedstawiciele branży pogrzebowej twierdzą, że chociaż nowa usługa pogrzebowa nie jest profanacją zwłok, to jednak taki produkt w Polsce kompletnie się nie przyjmie. Jeżeli zaś chodzi o moralny i etyczny wymiar sprawy, to Kościół odradza taką ekstrawagancję, bo jest kosztowna a katolik powinien zachować większą skromność. Poza tym istnieje tu raczej problem natury psychologicznej czy socjologicznej, niż czysto etycznej. Problemem jest to że człowiek staje się obiektem handlu. Osobom starszym diamenty z prochów kojarzą się bardziej z tragedią holocaustu i przerabianiem ludzi na mydło niż oddaniem czci zmarłemu. Wielu naukowców wyraża przekonanie, że jest to pomysł na poziomie prymitywnej komercji, a produkcja takich diamentów i ich noszenie to kwestia dobrego smaku i gustu.
Zupełnie inne opinie wyrażane są w odniesieniu do hodowanego „diamentu z kodem genetycznym”, który staje się coraz bardziej popularny. W tym przypadku, nie trzeba czekać na śmierć bliskiej osoby czy ukochanego pupila aby nosić pamiątkę-brylant z jego indywidualnym i niepowtarzalnym jak linie papilarne „kodem genetycznym”.

Tomasz Sobczak

Diamenty hodowane z kodem genetycznym. Fot. Archiwum J&T Diamond Syndicate s.c., Brilliant Dushi Ltd.
[ drukuj ]


Źródło wiadomości:
1(1)




Wydawca    Redakcja    Prenumerata    Reklama    Pomoc    Polityka prywatności    
Wszelkie prawa zastrzeżone.