Strona główna | Linki | Katalog | Ogłoszenia | PTGEM | Subskrybcja | Ustaw startową | Do ulubionych | Poleć znajomym | Zaloguj się   
Aktualności
Informacje
Prawo
Trendy
Stowarzyszenia

Aktualny numer
Szukaj w serwisie

Inkluzje w bursztynie bałtyckim - ich miejsce w kulturze
Gabriela Gierłowska

Inkluzje w bursztynie bałtyckim to ślady życia z okresu krzepnięcia tej ciekłej żywicy, sprzed ponad 40-tu milionów lat. To owady, pajęczaki, wije, drobne gady, szczątki roślin, ziarna piasku, pęcherzyki gazów. Są one źródłem wiedzy o czasie w którym bursztyn powstawał, zwierzętach żyjących w bliskości żywicującego drzewa, często aktywnych w okresach wycieku żywicy. To bryłki bursztynu wyjątkowe, niepowtarzalne.


Inkluzje w bursztynie pięknie scharakteryzował Profesor Jan Koteja „Inkluzja jest czymś żywym, mucha zamknięta w bursztynie żyje w niepowtarzalnym środowisku skamieniałej żywicy. Są w niej tęczowe blaski, szczeliny, przepaście i kryjówki, deszcz perlisty, mgławice i burze piaskowe; są włoski gwiaździste, drzazgi, niekiedy pająk, który na nią polował, towarzyszki wspólnej doli […]Mucha oglądana z różnych stron to się wydłuża to grubieje, niekiedy jawi się w srebrze lub złocie, niekiedy ginie w szarości”.
[…] „Specjalnie cenne są okazy, w których jest kilka, niekiedy kilkaset inkluzji, nazywamy je inkluzjami wspólnymi lub syninkluzjami.”

Wykorzystanie inkluzji znane z przekazów historycznych.
• Bryłki z inkluzjami bardzo wcześnie wykorzystywał człowiek początkowo jako amulety. Wierzył, że mają szczególną moc przyciągania szczęścia i odwracania zła. Taki bursztyn budził zdziwienie, zaciekawiał, po potarciu bowiem nie tylko przyciągał źdźbła suchej trawy, ale wewnątrz „…można było dostrzec „jak żywe”, różne owady – gdzie bynajmniej nie było ich miejsce”, ogrzany w dłoni wydzielał przyjemną woń, a wrzucony do ogniska spalał się, płonąc jasnym płomieniem. Był tajemniczy, intrygujący, niezwykły.

• Bursztyn z inkluzjami wykorzystywano w wyrobach artystycznych, przedmiotach kultu, szczególnych darach , z Diariusza podróży po Europie, Giacomo Fantuzziego z roku 1652 wiemy, że „…w Casa Borghese znajduje się kielich przepiękny z żółtego bursztynu, podarowany niegdyś kardynałowi Borgheze przez pewnego polskiego biskupa. W jego nóżce albo podstawie, w wielkiej kuli z bursztynu zobaczyć można żabę jak żywą, a pod spodem słowa: Latet et lucet…” w znaczeniu „Jest ukryte i jest widoczne”.

• Literatura wspomina również o użyciu inkluzji w bursztynie w wyrobach bardziej potocznych:„Jest w Rzymie in Museo Kircheriano decymka, alias ,dziewięciu paciorków niby koronka, w Gdańsku kupiona, w której każdy paciorek ma w sobie jakieś zwierzątko.”(B. Chmielowski 1754), oraz „W Rzymie konserwują decymę ze Gdańska przysłaną, na której w każdym paciorku bursztynowym rozmaite zwierzątka widzieć się dają.”(R. Ładowski 1783)

• Bursztyn z inkluzjami zajmował ważne miejsce w tzw. gabinetach naturaliów (Naturalienkammer) oraz gabinetach osobliwości (Wunderkammer) , gdzie Gdańszczanie zamiłowani w kolekcjonerstwie, gromadzili przedmioty charakterystyczne dla regionu, jednocześnie stanowiące przedmiot przeżycia estetycznego, podziwu. Przykładem tu mogą być zbiory mieszkającego w Gdańsku Szweda Bernharda Alma znane z inwentarza testamentowego z 1776 roku „W oszklonej szafie na półce z naturaliami znajdowała się duża bryła bursztynu leżąca między plica polonica (kołtunem) a dwiema skórami węży. Dalej na tej samej – czwartej półce – kompas bursztynowy, bryłki z inkluzjami i okazy ich pozbawione”

• Z niewielkich, prywatnych kolekcji , w Gdańsku zaczęły powstawać naukowe zbiory, muzea przyrodnicze, a w nich kolekcje bursztynu w których dominowały inkluzje w bursztynie. Były to prywatne i od swych założycieli zwane Museum Gotwaldianum (Christopha Gottwalda), Museum Kleinianum (Jacoba Teodora Kleina), Museum Breynianum (Jakoba Breyna).Gabriel Rzączyński w 1742 tak pisał „W muzeum Gottwalda […] w Gdańsku widziałem ponad 200 wygładzonych kawałeczków bursztynu zawierających muchy, chrząszcze, ćmy, mrówki, pająki. […] W tym samym mieście muzeum Kleina przechowuje zatopione w bursztynie stworzonka, motyle, komary, mole, muchy, mrówki, etc.,”

• Na Kaszubach, gdzie przyroda ukazywała ludziom bursztyn nieomal powszechnie – wyrzucało go morze, wypłukiwały rzeki, znajdowano go w jeziorach i na polach, tradycja obróbki bursztynu istniała od zawsze, od kiedy istnieją Kaszubi, a bryłki z inkluzjami były szczególnie cenione. Opowiadał mi, mający dzisiaj już ponad 87 lat, kaszubski bursztynnik Jerzy Budnik z Wejherowa, że z bryłek z inkluzjami wykonywano to, na co pozwalał surowiec, najczęściej były to elementy naszyjników, serduszka, różnego rodzaju wisiorki w kształcie listków, ryb. Często oddawano je jako vota do kościołów. Mówił, że bursztyn to prezent od Boga i to te najlepsze Jemu się należą, dodawał też, że ludzie mimo upływu tylu wieków nie potrafią wciąż tego prezentu rozpakować.

• Z literatury o bursztynnictwie ludowym na Kurpiach wiemy, że „Do celów znachorskich używano bursztynu z wścibkami”. „Jeśli kolia weselna miała spełnić wyśpiewywane na przyjęciach życzenia „Dajcie, dajcie jej bruśtyny coby miała śtyry syny” i przynosić szczęście, centralny pacior musiał zawierać „wścibki”.


Współczesne wykorzystanie inkluzji
• Obecnie trudno wyobrazić sobie by mogło istnieć muzeum w którym gromadzi się bursztyn, artystyczne wyroby z bursztynu, a w którym nie gromadziłoby się także inkluzji w bursztynie w różnej formie. Były one i są cenione oraz poszukiwane przez muzea przyrodnicze, instytuty naukowe, także przez artystów i kolekcjonerów na całym świecie. Są to bowiem jedyne w swoim rodzaju, tak trwale zabezpieczone przez naturę, okazy badawcze. Silnie działają one na wyobraźnię, fakt przetrwania tak kruchych i krótko żyjących istot jak owady, rośliny, włoski gwiaździste dębu przez ponad 40 milionów lat, do naszych czasów, ciągle fascynuje.

• Dzisiaj inkluzje w bursztynie obecne są w wielu dziełach współczesnych mistrzów bursztynnictwa, jak choćby w słynnej już bursztynowej monstrancji z kościoła św. Brygidy w Gdańsku, gdzie w jednym z elementów pięknego „drzewa życia” z przejrzystych i przeświecających kawałków bursztynu użyto bryłki z inkluzjami.

• Inkluzje są obecne we współczesnej biżuterii i to zarówno srebrnej jak i złotej o różnych formach, prostej i wyszukanej. Jest ona zawsze znacznie kosztowniejsza. Towarzyszy jej aura jednostkowości, wyjątkowości, tajemniczości.

• Inkluzje obecne są w statuetkach wręczanych w szczególnych, wyjątkowych okolicznościach.

• Wykorzystuje je w sposób szczególny w swoich pracach Andriej Kawiecki . Są one istotą powstania całej kompozycji, wokół inkluzji buduje on formę swoich prac i treść nasyconą nutką humoru. Zamierzeniem autora jest wywołanie u odbiorców swoich prac humorystycznych skojarzeń z sytuacjami z życia.

• Inkluzje bywają tematem wystaw, sesji naukowych i konkursów.

• Tematem książek np. Jacka Borkowicza „Kropla żywicy – podróż w przeszłość autostradą A1”, gdzie autor piękną bryłę bursztynu z inkluzją jaszczurki uczynił motywem przewodnim opowiadań z przeszłości pięknej ziemi kaszubskiej.

Bryłki bursztynu zawierające Inkluzje zawsze były traktowane w sposób szczególny i znajdowały zastosowanie w przedmiotach wyjątkowych, prestiżowych i to się nie zmieniło.
Dzisiaj są poszukiwane, powszechnie cenione, podziwiane, są przedmiotem badań naukowych. Traktujemy je w sposób wyjątkowy, taki w jaki wypada gościć w naszych czasach, interesujących gości z odległego eocenu.


Literatura
Gierłowska G. 2005: O dawnych kolekcjach bursztynu i gdańskiej jaszczurce. Bursztynowa Hossa Zalesie/Gdańsk.
Gierłowski W. 2005: Rzeźbiarska atrakcja Amberifu 2005 – Andriej Kawiecki. Zegarki&Biżuteria 5/2005.
Kosmowska-Ceranowicz B. 2005: Polska opowieść o bursztynie. Warszawa.
Koteja J. 1998: Amator i profesor w świecie inkluzji [w:] Bursztyn poglądy opinie. s. 70-74. Gdańsk-Warszawa 2005.
Mierzwińska E. 1999: Moc bursztynu z dziejów wiary w magiczną i ochronną rolę „dobrego kamienia” [w:] Bursztyn magiczny kamień s. 63-70. Kraków.
Popiołek J. 2006: Bursztyn w dawnej Polsce. Antologia 1534-1900. Marpres Gdańsk.
Tygielski W. 1990: Diariusz podróży po Europie Giaccomo Fantuzzi (1652). Warszawa.


Fotografie :


Figurka kobiety „Baba” wykonana została z jednej, pięknej, litej i przejrzystej bryłki bursztynu bałtyckiego z licznymi inkluzjami. Autor wykorzystał, układające się w bryłce w rodzaj gałązki nici pajęcze, muchówkę z rodziny ochotkowatych oraz włoski gwiaździste, także liczne owady znajdujące się w bryłce. Powstała figurka w której kobieta trzymaną w prawej ręce gałązką próbuje rozgonić niepokojące ją owady. Drugą ręką podnosi rąbek spódnicy, aby stamtąd również pozbyć się owadów. Autor Andriej Kawiecki, fot. G. Gierłowska, oznaczenie inkluzji E. Sontag.


Kompozycja rzeźbiarska „Samochodzik”, model starego, zabytkowego samochodu. Została wykonana z różnych odmian bursztynu z inkluzjami (owadami), pod maską w silniku muchówka z rodziny ochotkowatych, a w bagażniku muchówka z rodziny ziemiórkowatych. Pracę cechuje wyjątkowa wprost precyzja wykonania, obracają się nawet miniaturowe koła. Autor. A. Kawiecki, fot. G. Gierłowska, oznaczenie inkluzji E. Sontag.


Kompozycja rzeźbiarska z serii Ciekawy malec „Ciekawy malec I” wykonana została z różnych odmian bursztynu bałtyckiego. Dzieciak siedzi na owalnej wykonanej z przejrzystego bursztynu podstawce. Jego głowa, ręce i spodenki wykonane zostały z mlecznego, nieprzezroczystego bursztynu. Brzuszek z przejrzystego z inkluzją owada – muchówki z rodziny ochotkowatych któremu malec z zainteresowaniem się przygląda. Autor A. Kawiecki, fot. G. Gierlowska, oznaczenie inkluzji E. Sontag.


Kompozycję rzeźbiarską z serii Ciekawy malec „Ciekawy malec II” autor wykonał z różnych odmian bursztynu bałtyckiego. Na prostokątnej podstawce z ciemnego bursztynu stoi dziecinny wózek. Wózek wykonany został z przejrzystego, złocistego bursztynu z owadem - muchówką z rodziny ochotkowatych. Wychylając się z wózka dzieciak, z białego nieprzejrzystego bursztynu, wskazuje na owada i domaga się jego wypłoszenia. Zakłóca mu on bowiem spokojny odpoczynek.
Autor. A Kawiecki, fot. G. Gierłowska, oznaczenie inkluzji E. Sontag.


Kompozycja „Sowa” wykonana została z wielu odmian bursztynu. Na wykonanej z bursztynu poprawianego z łuskami podstawce posadowiona została figurka sowy, która w korpusie wykonanym z przejrzystego bursztynu posiada owada – muchówkę z rodziny ziemiórkowatych. Głowa wykonana została z nieprzezroczystego bursztynu żółtego, skrzydła z białego.
Autor A. Kawiecki, fot. G. Gierłowska, oznaczenie inkluzji E. Sontag.


Kompozycja pamiątkarska „Grzybki”. Na podstawce z poprawianego bursztynu posadowione zostały dwa grzybki. Oba mają trzonki z przejrzystego bursztynu z owadami w mniejszym muchówka z rodziny błyskleniowatych, w większym muchówka z rodziny grzybiórkowatych . Kapelusze, u mniejszego grzybka z nieprzejrzystego bursztynu białego u większego z żółtego.
Autor A. Kawiecki, fot. G. Gierłowska, oznaczenie inkluzji E. Sontag.


[ drukuj ]


Źródło wiadomości:
promocyjny