Bursztyn bałtycki (sukcynit) to skamieniała, organiczna substancja, żywica kopalna, która zrodziła się w warunkach naturalnych co najmniej przed 40-tu milionami lat, a ówczesne żywicowanie „…nie mógł to być proces nie mający praktycznego uzasadnienia – musiał chronić, albo stymulować” […] Niektóre jej struktury, pełniące zadania ochronne i nadające tym związkom właściwości odpornościowe mogły pozostać niezmienione.[…] Mimo wielu procesów jakim żywica podlegała zmieniając się w bursztyn nadal pozostaje ona w stadium fosylizacji, tzn. procesów utleniania oraz polimeryzacji. […] Proces ten trwa nadal i pewien udział w nim mają wszechobecne bakterie” (A.Matuszewska 2004). Bursztyn jest to więc kamień, który stale się zmienia –„ żyje”.
Bursztyn to prezent od Boga, którego ludzie mimo upływu wieków nadal nie potrafią rozpakować – tak mówił mi Tata, kaszubski bursztynnik Jerzy Budnik z Wejherowa, który zmarł w ubiegłym roku w wieku 88 lat i którego pamięci poświęcam ten tekst.