Polski Jubiler

 NUMER ARCHIWALNY


Na ok³adce: Jacek Byczewski, bransolety, stal, z³oto

fot. J. Malinowski

W NUMERZE

Koneser, ekspert, naukowiec
     "Polski Jubiler": Od zarania cywilizacji kamienie szlachetne fascynowa³y ludzi. I te zakute w wyrafinowanej bi¿uterii i te w naturalnej postaci. Sk±d ta wielowiekowa fascynacja?
     Fascynacja kamieniami szlachetnymi jest zwi±zana z ich niepowtarzalnym piêknem - to oczywiste - ale równie¿ rzadko¶ci± wystêpowania, a wiêc i cenno¶ci±, któr± mo¿na okre¶liæ jako wysok± warto¶æ zawart± w ma³ej objêto¶ci. Kamienie szlachetne by³y i s± klejnotami, i lokat± kapita³u, podobnie jak metale szlachetne i inne cenne przedmioty. Na przestrzeni wieków by³y one nie tylko ozdob± ale równie¿ ¶rodkiem p³atniczym. O tereny, na których wystêpowa³y, toczono wojny. Kamienie szlachetne by³y powodem wielu tragicznych w skutkach ekspedycji, morderstw i napadów, zazdro¶ci i po¿±dania, wielu intryg i kosztownych zak³adów; leczy³y, wywo³ywa³y choroby i u¶mierca³y. W rozwa¿aniach o fascynacji kamieniami szlachetnymi nale¿y uwzglêdniæ równie¿ tradycjê, modê, przyzwyczajenia, wierzenia i zabobony oraz przypisywanie specjalnych, wrêcz magicznych w³a¶ciwo¶ci, ich okre¶lonym rodzajom i barwom.

     Dlaczego Pana urzek³a magia klejnotów?
     Zainteresowanie gemmologi± odziedziczy³em chyba po ojcu, który jest pasjonatem tej dziedziny wiedzy - uprawia j± ju¿ od ponad 35 lat. Urzek³o mnie bogactwo ¶wiata minera³ów, niepowtarzalne piêkno barw kamieni szlachetnych i obserwowanych efektów optycznych w kamieniach oszlifowanych. A tak naprawdê to postanowi³em zostaæ gemmologiem w czasie mojego pierwszego i zupe³nie przypadkowego pobytu w Idar-Oberstein. Setki wystaw sklepowych, na których mo¿na ogl±daæ tysi±ce kamieni szlachetnych, zrobi³o wra¿enie nawet na laiku, jakim wtedy by³em. W bi¿uterii zawsze podziwia³em kunszt twórców, niepowtarzalno¶æ wzorów, artyzm i pietyzm z jakim by³a niegdy¶ wykonywana. Dzi¶ w Polsce jest wielu twórców, którzy potrafi± i chc± tworzyæ rzeczy artystycznie piêkne, chocia¿ mo¿e siê wydawaæ, ¿e na rynku przewa¿a sztampa i tzw. z³ota galanteria.

     Jest Pan koneserem, a przez wieloletnie kszta³cenie w Polsce i za granic± oraz uprawian± praktykê sta³ siê Pan ekspertem w dziedzinie gemmologii. Sk±d potrzeba dzielenia siê z innymi tak ciê¿ko zdobyt± wiedz±?
     Jest chyba naturalne dzielenie siê zdobyt± wiedz± z innymi, przynajmniej ja to tak odczuwam, st±d moje czêste wyst±pienia z referatami i odczytami oraz dzia³alno¶æ publicystyczna. Jestem wspó³autorem, wspólnie z ojcem, wielu ksi±¿ek (Opale, Per³y, Ko¶æ s³oniowa/Korale, Diamenty jubilerskie, Szmaragdy, Kamienie jubilerskie koñca XX w). Pozycj±, któr± mam prawo siê szczyciæ jest pierwsza w ¶wiecie Wielka encyklopedia kamieni szlachetnych i ozdobnych, a niebawem uka¿e siê kolejna publikacja pt. Rzeczoznawstwo kamieni szlachetnych i ozdobnych. Jestem te¿ autorem lub wspó³autorem oko³o 60 prac w czasopismach naukowych i popularnonaukowych, takich jak: "Acta Universitatis Wratislaviensis" (Polska), "Gems & Gemology" (USA), "Journal of Gemmology" (Wielka Brytania), "Mineralien Magazin Lapis" (Niemcy), "Neoterm" (Wydawnictwo ONZ), "Mineralogia Polonica", "Normalizacja" (Polska), "Zeitschrift der Deutschen Gemmologischen Gesellschaft" (Niemcy) i oczywi¶cie "Polski Jubiler". Jednak sama wewnêtrzna potrzeba dzielenia siê wiedz± z innymi to zbyt ma³o. Konieczne s± tu jeszcze odpowiednie predyspozycje pedagogiczne i do¶wiadczenie oraz gruntowne wykszta³cenie. Te zdoby³em, studiuj±c za granic± oraz prowadz±c liczne szkolenia gemmologiczne na wy¿szych uczelniach, w zak³adach doskonalenia zawodowego i organizacjach cechowych jubilerów. Jestem absolwentem Politechniki Warszawskiej - Wydzia³ Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej, specjalno¶æ optyka kryszta³ów; tak¿e absolwentem studium gemmologicznego w Amerykañskim Instytucie Gemmologii w Santa Monica w USA, gdzie uzyska³em certyfikat gemmologa dyplomowanego (Graduate Gemmologist of GIA, GG); jestem cz³onkiem fachowym Niemieckiego Towarzystwa Gemmologicznego (Fachmietglied der DGemG, FGG) w Idar-Oberstein; gemmologiem dyplomowanym Polskiego Towarzystwa Gemmologicznego (GDP); mam dyplom fachowego doradcy ds. obrotu kamieniami szlachetnymi Niemieckiego Towarzystwa Gemmologicznego (Fachlichen Kaufeberater der DGemG i wielu innych kursów dokszta³caj±cych DGemG dla rzeczoznawców jubilerskich: diamenty (Diamantenkunde 5), kamienie szlachetne (Edelsteinkunde 5) i wysokowarto¶ciowe kamienie szlachetne (Hochswertige Edelsteine) oraz ukoñczy³em kurs gemmologiczny na Uniwersytecie im. K. Ruprechta w Heidelbergu (Niemcy). W najbli¿szym czasie wyje¿d¿am do Antwerpii na szkolenie w Instytucie Gemmologii Wysokiej Rady Diamentów (HRD). Od 14 lat jestem bieg³ym s±dowym S±du Wojewódzkiego m. st. Warszawy. Obecnie jestem s³uchaczem Studium Doktoranckiego Geologii na Uniwersytecie Wroc³awskim i pracujê nad rozpraw± doktorsk± pt. Typomorficzne cechy szmaragdów syntetycznych i naturalnych na przyk³adzie szmaragdów syntetycznych Tairus i szmaragdów afgañskich, której promotorem jest prof. dr hab. Micha³ Sachanbiñski, kierownik Katedry Gemmologii UWr. Reasumuj±c, mogê powiedzieæ, ¿e dzielenie siê wiedz± z innymi jest wspania³± spraw±, a je¿eli mój uczeñ mnie prze¶cignie, to bêdê uwa¿a³ takie zdarzenie za swój osobisty sukces i bêdê odczuwa³ z tego powodu wielk± osobist± satysfakcjê. Tylko ludzie zazdro¶ni, o niskim poziomie wykszta³cenia i wiedzy, boj±c siê o swoj± pozycjê zawodow±, otaczaj± siê kokonem milczenia.

     Gemmologia sta³a siê w pewnym sensie interdyscyplinarn± dziedzin± nauki, a wiêc trudn± i wymagaj±c± wiele samozaparcia w jej poznawaniu. Czy utworzenie Polskiego Towarzystwa Gemmologicznego, skupiaj±cego najwybitniejszych fachowców w tej dziedzinie, nie jest zamkniêciem siê w wie¿y z ko¶ci s³oniowej?
     Wrêcz przeciwnie. Skupienie w jednym stowarzyszeniu przedstawicieli nauki, twórców sztuki i jubilerów praktyków daje mo¿liwo¶ci szerokiego spojrzenia na problematykê gemmologiczn±, a poniewa¿ g³ównym celem Towarzystwa jest rozwijanie i krzewienie tej dziedziny wiedzy w spo³eczeñstwie, nie ma zatem mowy o izolowaniu siê tej grupy ludzi w jakim¶ zamkniêtym krêgu. Warto przy tym wspomnieæ, ¿e Towarzystwo liczy obecnie ponad 160 cz³onków zwyczajnych, a dziêki licznym szkoleniom oddzia³ywuje na znacz±c± liczbê jubilerów i z³otników. Móg³bym wyliczaæ wiele powodów, dla których utworzenie Towarzystwa by³o celowe i u¿yteczne, jednak poniewa¿ konwencja wywiadu nie pozwala na szersze rozwiniêcie tematu, ograniczê siê do kilku przyk³adów, które najlepiej zobrazuj± konstruktywn± i po¿yteczn± dzia³alno¶æ PTGem.
     1. Podnoszeniu kwalifikacji i wiedzy polskich gemmologów s³u¿y dzia³alno¶æ publicystyczna i wydawnicza. Wszystkie ksi±¿ki o tematyce gemmologicznej jakie ukaza³y siê w ci±gu ostatnich kilku lat s± wy³±cznie autorstwa cz³onków PTGem: Gemmologia, Minera³y Polski - prof. Wies³awa Heflika i dr Lucyny Natkniec-Nowak; Kamienie szlachetne i ozdobne ¦l±ska - prof. Micha³a Sachanbiñskiego; Gemmologia ogólna, Gemmologia szczegó³owa - dr. W³odzimierza £apota, wspomniane ju¿ wy¿ej publikacje mojego ojca i moje oraz liczne pozycje wydawnicze o bursztynie prof. Barbary Kosmowskiej-Ceranowicz. Nale¿y tutaj równie¿ podkre¶liæ wa¿n± rolê edukacyjn± jak± spe³nia "Polski Jubiler", na którego ³amach publikuj± swoje artyku³y z dziedziny gemmologii g³ównie cz³onkowie PTGem.
     2. Podnoszeniu kwalifikacji kadry gemmologicznej s³u¿y organizowanie przez PTGem szkoleñ gemmologicznych, np. w dziedzinie diamentów jubilerskich, a w nied³ugim czasie równie¿ barwnych kamieni szlachetnych. Pewn± form± szkoleñ s± równie¿ doroczne naukowe zjazdy gemmologów polskich, na których poruszane s± aktualne zagadnienia z dziedziny gemmologii i jubilerstwa.
     3. PTGem w swych licznych wyst±pieniach próbuje wyja¶niaæ b³êdne merytorycznie tre¶ci publikowane w niektórych periodykach, w tym równie¿ jubilerskich, które dezorientuj± m³odych polskich gemmologów i jubilerów. Bo jak¿e inaczej mo¿na potraktowaæ takie stwierdzenia jak np.: Jedyn± ró¿nic± jest to (o per³ach hodowanych), ¿e intruzem w tym przypadku jest chirurgicznie implantowana matnia (matnia jest ¶rodkow± czê¶ci± sieciowych narzêdzi rybackich ci±gnionych - sieci w perle ???). Rdzeñ jest du¿o wiêkszy ni¿ w perle naturalnej (rdzeñ jest ¶rodkow±, miêkiszow± czê¶ci± ³odygi - ³odygi w perle ???), lub innych: Szk³o ma ni¿szy ciê¿ar od kamieni szlachetnych, kamieñ jest lekki ... (no comments). Rodzi siê pytanie, czy tego rodzaju tre¶ci publikuj± ludzie niekompetentni czy jest to ¶wiadoma dzia³alno¶æ zagranicznych wydawców ?
     4. PTGem wielk± uwagê przywi±zuje do ró¿nego rodzaju dokumentów miêdzynarodowych. Przyk³adem mo¿e byæ norma o diamentach jubilerskich z raportu technicznego ISO. Przet³umaczono j± w ¶cis³ym gronie fachowców ale niestety niedobrze i tylko dziêki czujno¶ci przewodnicz±cego PTGem nie dosz³o do kompromitacji polskiej normalizacji. Koniecznym okaza³o siê wprowadzenie kilkudziesiêciu poprawek merytorycznych by wersja polskojêzyczna by³a zgodna z orygina³em. Gwoli prawdy warto zauwa¿yæ, ¿e za wprowadzone poprawki jeden z autorów opracowania podziêkowa³ osobi¶cie przewodnicz±cemu PTGem.

     I na koniec jeszcze jedna bardzo istotna sprawa. Jaki status zawodowy ma polski gemmolog?
     Odpowiadaj±c na to pytanie, nale¿y rozgraniczyæ dwie kwestie, które s± czêsto mylone. Czym innym jest status zawodowy gemmologa, a czym innym status rzeczoznawcy. Otó¿ status zawodowy gemmologa jest ¶ci¶le okre¶lony. Nauczaniem w tym zakresie zajmuj± siê trzy o¶rodki akademickie. Prowadzona jest specjalizacja gemmologiczna na studiach podyplomowych, prowadzone jest te¿ studium doktoranckie. Mamy laboratoria gemmologiczne oraz Katedrê Gemmologii na Uniwersytecie Wroc³awskim. Okre¶lony jest program i zakres nauczania, a zatem i status absolwentów gemmologii. Innym zagadnieniem jest tzw. status "zawodowy" rzeczoznawcy (potocznie rzeczoznawcy-gemmologa). I w tym zakresie w Polsce panuje niespotykana w ¶wiecie dowolno¶æ interpretacyjna. Do wykonywania "zawodu" rzeczoznawcy jubilerskiego czy gemmologicznego wystarczy za¶wiadczenie o wpisie do ewidencji gospodarczej i piecz±tka. Na rynku jubilerskim panuje wiêc kompletny ba³agan. Us³ugi rzeczoznawcy mog± wykonywaæ osoby, które ukoñczy³y kurs szkoleniowy organizowany przez Niemieckie Towarzystwo Gemmologiczne, Brytyjskie Towarzystwo Gemmologiczne, Polskie Towarzystwo Gemmologiczne i inne, ale tak¿e osoby, które dzia³aj± na podstawie egzaminu potwierdzonego w Misji Wojskowej w Berlinie w 1983 r. Na taki stan rzeczy ma wp³yw kilka czynników:
     1. Brak woli porozumienia pewnej czê¶ci ¶rodowiska jubilerskiego nie pozwala na obiektywn± weryfikacjê kwalifikacji wielu rzeczoznawców, mimo wielu inicjatyw ze strony PTGem.
     2. Brak wiedzy lub brak odpowiedniego wyposa¿enia pracowni w specjalistyczny sprzêt gemmologiczny i minera³y porównawcze.
     3. Wa¿nym powodem jest zmora mówi±c ¿argonem "sitwolandu", czyli uk³adów ludzi z bran¿y, które sprzyjaj± g³ównie negatywnej selekcji przy obejmowaniu pewnych funkcji, w tym równie¿ zawodu rzeczoznawcy.
     Znane s± przypadki, ¿e osoby, które pracuj±c niby dla dobra polskiego jubilerstwa, za³atwiaj± jedynie swoje partykularne interesy, mówi±c o uczciwo¶ci, oszukuj± klientów, mówi±c o wysokim morale, sprzyjaj± paserstwu lub sami je uprawiaj±, mówi±c o potrzebie rozwoju i odbudowie presti¿u polskiego jubilerstwa, po cichu popieraj± obcy kapita³, a czasem, o czym ¶wiadcz± niektóre wywiady, nie maj± pojêcia, o czym mówi±.
     Paradoksalnie problem rzeczoznawstwa i statusu rzeczoznawcy gemmologa pomo¿e rozwi±zaæ przyst±pienie do Unii Europejskiej. Wymóg dostosowania naszego ustawodawstwa do przepisów UE ju¿ spowodowa³ uchwalenie Ustawy o Inspekcji Handlowej, której przepisy wykonawcze okre¶laj± warunki i tryb wpisu na listê rzeczoznawców, a tak¿e tryb weryfikacji rzeczoznawców oraz nadzoru nad ich dzia³alno¶ci±. Kolejn± ustaw± porz±dkuj±c± sprawy rzeczoznawstwa jest uchwalona ustawa o zasadach uznawania nabytych w pañstwach cz³onkowskich UE kwalifikacji do wykonywania zawodów regulowanych. Umieszczenie na li¶cie zawodów regulowanych rzeczoznawcy gemmologa i rzeczoznawcy jubilerskiego spowoduje w niedalekiej przysz³o¶ci okre¶lenie ich statusu prawnego i wymogów kwalifikacyjnych (wykszta³cenie, praktyka), których spe³nienie pozwoli na to, aby sta³ siê on zawodem wykonywanym przez profesjonalistów, a nie przez osoby przypadkowe. Mam wiêc nadziejê, ¿e w niedalekiej przysz³o¶ci domniemany monopol wielu rzeczoznawców gemmologów stanie siê histori±. Przysz³o¶æ, która wi±¿e siê z naszym wej¶ciem do Unii Europejskiej, bêdzie nale¿eæ do ludzi kompetentnych. Osoby prezentuj±ce niski poziom wiedzy fachowej bêd± musia³y zrezygnowaæ z uprawiania rzeczoznawstwa. Gor±co zatem namawiam do podnoszenia kwalifikacji zawodowych.

Fatal error: require() [function.require]: Failed opening required '../../config/right.inc' (include_path='.:/usr/multiphp/php5.2/usr/share/php:/home/lib/php5.2:/home/lib/php5.2/pear') in /home/users/pj/public_html/archiwum/jubiler_3-14/index.php on line 46